Pacjenci coraz dłużej czekają w kolejkach po uzyskanie orzeczenia o niepełnosprawności lub jego zmianie. W niektórych województwach czas ten wydłuża się nawet do 4 miesięcy.
Wniosek w sprawie ustalenia stopnia dysfunkcji podczas prawidłowego postępowania administracyjnego powinien być rozpatrzony w przeciągu miesiąca od daty jego złożenia w powiatowych zespołach ds. orzekania o niepełnosprawności (PZON). Jeśli dany przypadek jest jednak bardziej skomplikowany, czas ten może przedłużyć się do dwóch miesięcy. Od pewnego czasu na ustalenie stopnia niepełnosprawności czeka się znacznie dłużej. Długie kolejki są zmorą mieszkańców wielu miast. Niepełnosprawni z Bytomia, Szczecina i Lublina na rozpatrzenie wniosku czekają nawet kilkakrotnie dłużej, niż powinni.
Możemy dopatrywać się kilku przyczyn powstania takiej sytuacji. Jedną z nich może być to, że stale rośnie liczba osób zainteresowanych wydaniem orzeczenia o niepełnosprawności lub jej stopniu. Bardzo prawdopodobne, że związane jest to ze zmianą (na korzyść osób niepełnosprawnych) przepisów prawnych, które umożliwiają łatwiejszy dostęp do uzyskania pomocy. Zdarza się też, że pracodawcy zatrudniający osoby niepełnosprawne wymuszają na swoim pracownikach wystąpienie do PZON-u o wniosek, ponieważ wyższy stopień niepełnosprawności takiej osoby pozwoli im na uzyskanie wyższego dofinansowania z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON).
Kolejną przyczyną długich kolejek mogą być też zbyt niskie środki przekazywane przez wojewodów na funkcjonowanie zespołów. W związku z tym, mimo narastającej liczby pacjentów brakuje pieniędzy na sfinansowanie większej liczby posiedzeń, które mogłyby znacznie skrócić czas oczekiwania na wydanie orzeczenia.
Wszystkie te czynniki powodują, że osoby ubiegające się o ustalenie stopnia niepełnosprawności lub o jego zmianę muszą miesiącami czekać w długich kolejkach w powiatowych zespołach ds. orzekania o niepełnosprawności. Pocieszające jest to, że na terenach, gdzie problem jest najbardziej nasilony wystąpiono o przyznanie dodatkowych pieniędzy z rezerwy. Pozostaje nam mieć nadzieję, że dodatkowe środki zostaną przyznane, a uzyskanie odpowiedniego orzeczenia będzie możliwe do uzyskania w krótszym czasie.
Warto tutaj przypomnieć dane z opublikowanego niedawno raportu o kosztach NTM w Polsce. Wynika z niego, że aż ¼ osób z nietrzymaniem moczu posiada orzeczenie o niepełnosprawności. Co druga osoba z tej grupy ma stwierdzony umiarkowany stopień niepełnosprawności, resztę stanowią pacjenci posiadający orzeczenie o lekkim, bądź ciężkim stopniu dysfunkcji. (Badanie zostało wykonane na 200 osobowej próbie członków Stowarzyszenia Osób z NTM „UroConti”).
Źródło: www.rynekzdrowia.pl