Zapraszam do lektury grudniowego numeru kwartalnika NTM, w którym przeczytamy m.in. o toksynie botulinowej, wykorzystywanej w terapii pęcherza nadreaktywnego, rekomendowanej pacjentom, u których modyfikacje stylu życia i standardowa terapia wiązała się ze zbyt dotkliwymi skutkami ubocznymi.
„Terapia za pomocą toksyny botulinowej w terapii pęcherza nadreaktywnego rekomendowana jest pacjentom, u których modyfikacje stylu życia i standardowa farmakoterapia nie dały zadawalających efektów, bądź terapia wiązała się ze zbyt dotkliwymi skutkami ubocznymi”, o czym przeczytamy w grudniowym numerze kwartalnika „NTM” w artykule pt. „Czy ministerstwo zdrowia wprowadzi program lekowy dla chorych z nadreaktywnym pęcherzem?”, do którego lektury szczególnie zachęcam.
Toksyna botulinowa typu A jest substancją, którą od wielu lat wykorzystywana jest m.in. w medycynie estetycznej w walce z oznakami starzenia się czy do leczenia zeza, nadpotliwości, migreny, ślinotoku, dystonii szyjnej u pacjentów z porażeniem mózgowym i innymi problemami neurologicznymi. Metoda ta jest skuteczna w przypadku ponad 80% chorych, zapobiegając niekontrolowanemu wydostawaniu się moczu na zewnątrz.
W tym roku, Agencja Oceny Technologii Medycznych (AOTM) wydała pozytywną rekomendacją w sprawie objęcia refundacją produktu leczniczego Botox, toksyna botulinowa typu A we wskazaniu nietrzymanie moczu u pacjentów dorosłych z nadreaktywnością mięśnia wypieracza pęcherza moczowego o podłożu neurogennym, po stabilnych urazach rdzenia kręgowego poniżej odcinka szyjnego oraz u pacjentów ze stwardnieniem rozsianym w ramach programu lekowego „Leczenie neurogennej nadreaktywności wypieracza”.
Anna Sarbak, Prezes Stowarzyszenia Osób z NTM „UroConti” podkreśla, iż – ta rekomendacja to krok w dobrym kierunku. Liczne badania wskazują na wysoką skuteczność tej metody przy zmniejszaniu liczby epizodów nietrzymania moczu i poprawie jakości życia chorych (…). Mam nadzieję, że program lekowy „Leczenie neurogennej nadreaktywności wypieracza” zostanie wkrótce objęty refundacją, a w kolejnym etapie stanie się też dostępny dla szerszego grona osób cierpiących na to schorzenie – dodaje.