W Polsce nietrzymanie moczu zawsze było wyzwaniem systemowym. Tymczasem rozwiązanie prowadzące do lepszego zaopiekowania się pacjentów z NTM jest proste. To edukacja. Zwiększenie świadomości chorych na temat nietrzymania moczu może prowadzić do podniesienia jakości ich życia i dobrostanu.
W zależności od przyczyn schorzenia wyróżnia się kilka rodzajów NTM. Najczęściej występują trzy jego rodzaje: wysiłkowe nietrzymanie moczu, które polega na wycieku moczu podczas wysiłku fizycznego, kichania lub kaszlu. Kolejne to naglące nietrzymanie moczu ? jest to mimowolny wyciek moczu, który poprzedza uczucie naglącego, niemożliwego do opanowania parcia. Jest to też jeden z objawów nadreaktywnego pęcherza. I wreszcie mieszane nietrzymanie moczu polegające na kombinacji typu wysiłkowego i naglącego, czyli niekontrolowany wyciek moczu pojawiający się podczas wysiłku, kichania i kaszlu przy jednoczesnym nagłym parciu na pęcherz. Statystyki mówią, że u kobiet najczęściej występuje wysiłkowe nietrzymanie moczu, podczas gdy u mężczyzn przeważa typ naglący.
Wracając do edukacji i poszerzania wiedzy na temat choroby, dotyczyć to powinno nie tylko pacjentów, ale przede wszystkim personelu medycznego. Odpowiednio przeszkolony lekarz czy pielęgniarka gwarantują największą skuteczność terapii. Dają również większą pewność, że pacjent będzie w sposób prawidłowy stosował się w domu do otrzymanych zaleceń. W krajach Europy Zachodniej, m.in. w Wielkiej Brytanii prowadzone są regularne kursy poświęcone profilaktyce i leczeniu zachowawczemu NTM, przeznaczone przede wszystkim dla pielęgniarek, położnych i fizjoterapeutów. W Niemczech kobiety mają możliwość spotkania się z fizjoterapeutą zarówno przed, jak i po porodzie We Francji fizjoterapia uroginekologiczna jest obowiązkowo realizowana w oddziałach położniczych i wszystkie pacjentki po porodach, bez względu na to, czy rodziły naturalnie, czy przez cesarskie cięcie, są nią objęte. Z kolei w Belgii czy Holandii każda kobieta po porodzie jest zobowiązana do wizyt u terapeuty profilaktyki krocza.
W Polsce na profilaktykę nie zwraca się aż tak dużej uwagi ani w czasie ciąży, ani po porodzie. Często sami pacjenci i ich bliscy uważają też, że NTM to nieodłączny element starości. Dowodzi to wciąż bardzo małej wiedzy na temat tego schorzenia. Brak informacji i wewnętrznego przeświadczeniao zagrożeniach związanych z NTM prowadzi do tego, że połowa pacjentów czeka nawet kilka lat, zanim decyduje się sięgnąć po pomoc lekarską. Wielu z nich ma nadzieję, że problem zniknie sam. Tymczasem bez odpowiedniego leczenia, diagnostyki i profilaktyki sytuacja może się tylko pogarszać. Szczególnie ta ostatnia ma duże znaczenie.
Jedną z najpopularniejszych metod zachowawczego leczenia nietrzymania moczu są specjalne ćwiczenia trenujące mięśnie dna miednicy. Stosuje się również elektrostymulację i terapię behawioralną mającą na celu zmianę zachowań związanych z oddawaniem moczu. W leczeniu zachowawczym, specjaliści poza ćwiczeniami stosują również farmakoterapię, zachęcają także swoich pacjentów do tego, by zmienili nieco swój styl życia, między innymi poprzez porzucenie używek czy zredukowanie nadprogramowych kilogramów.
Podsumowując dla każdego pacjenta, który ma podejrzenia zaistnienia u siebie NTM niezwykle ważna jest wczesna edukacja, odpowiednia diagnostyka i stosowanie metod zachowawczych. Niezależnie
od rodzaju nietrzymania moczu, jest to schorzenie, którego nie należy bagatelizować. Nie można zapominać, że jest ono bardzo krępujące i może być przyczyną wycofania się pacjenta z życia zawodowego, towarzyskiego czy społecznego. Wpływa również negatywnie na stan zdrowia psychicznego, znacznie pogarszając jakość życia i odbierając chęć do działania. Tymczasem edukowanie pacjentów na temat choroby, poszerzenie ich wiedzy dotyczącej jej objawów oraz przebiegu, a także przekonanie do wizyty u lekarza specjalisty pomaga obniżyć odsetek osób, które z problemem zmagają się same.