REKLAMA
MCC, Centrum Medyczne MCC

Szersza refundacja – skuteczniejsze leczenie

Na łamach Pulsu Medycyny ukazał się artykuł, w którym lekarze rodzinni oraz ginekolodzy wypowiadają się na temat poprawy skutków leczenia NTM w przypadku poszerzenia zakresu refundacji dostępnych na rynku leków na to schorzenie.

Problemem jest także zbyt późna diagnoza schorzenia, gdyż – jak podkreśla dr Michał Sutkowski z Kolegium Lekarzy Rodzinnych – pacjentki zbyt późno informują o problemie swoich lekarzy rodzinnych i ginekologów. Wynika to często z faktu, że pacjentki same długie lata próbują radzić sobie z nietrzymaniem moczu, co często prowadzi do jego pogłębienia. Problemem jest często źle przeprowadzony wywiad, który prowadzi do nietrafionej farmakoterapii.

Dr nauk medycznych Artur Rogowski z Kliniki Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej WIM podkreśla, jak ważne na etapie wywiadu jest pytanie nie tylko o nie trzymanie moczu ale i o problemy z parciem naglącym. Najważniejszym narzędziem diagnostycznym pomagającym w diagnostyce jest dzienniczek mikcji. Na jego podstawie lekarz może wstępnie zakwalifikować pacjentkę do leczenia. W terapii pierwszego rzutu leczenia zespołu pęcherza nadreaktywnego (OAB) stosuje się leki antycholinergiczne. Niestety, w Polsce, w ramach leczenia refundowane są tylko dwie substancje: solifenacyna i to tolterodyna, w postaci siedmiu leków, przy 30% odpłatności pacjenta. Leki te maja wiele skutków ubocznych i dlatego ok. 75% chorych przerywa leczenie lub sięga po leki niezarejestrowane. Brak refundacji innych substancji jest problemem dla chorych , dla których niepowodzeniem zakończyła się terapia za pomocą leków refundowanych. Niestety, pacjenci nie mają świadomości i często wynika ona z zaniedbania lekarzy, że leczenie pęcherza nadreaktywnego jest leczeniem przewlekłym. Po 2 latach, tylko 10% chorych kontynuuje terapię. Dlatego środowisko lekarskie postuluje, by więcej było leków refundowanych. Wśród postulowanych leków do refundacji wymienia się, w pierwszej kolejności mirabegron – lek o stosunkowo wysokim profilu bezpieczeństwa i umiarkowanych objawach niepożądanych. Wg specjalistów mirabegron może być w przyszłości lekiem pierwszego rzutu. W farmakoterapii, coraz częściej pojawia się leczenie skojarzone, polegające na łączeniu dwóch substancji leczniczych, np. solifenacyny i mirabegronu.

W przypadku niepowodzenia farmakologicznego leczenia OAB stosuje się iniekcje z toksyny botulinowej. Zabieg jest małoinwazyjny, a jego skuteczność wysoka i utrzymująca się do 6-9 miesięcy, a po tym czasie możliwe jest jego powtórzenie. Jednak ten program lekowy obejmuje niewielką grupę osób, ze względu na kryteria kwalifikacji. Wskazania bowiem dotyczą osób po stabilnych urazach rdzenia kręgowego, poniżej odcinka szyjnego oraz chorych na stwardnienie rozsiane, a także pacjentów z idiopatycznym OAB.

Źródło: Puls Medycyny

Skip to content