Sprawowanie opieki w oddziale szpitalnym przez jedną pielęgniarkę lub położną obejmuje nie więcej niż 20 pacjentów w ciągu jednej zmiany. Poddany do konsultacji społecznych zapis rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego dotyczący maksymalnej liczby pacjentów pozostających pod opieką jednej pielęgniarki wzbudza wiele kontrowersji w środowisku pielęgniarskim.
Organizacje zrzeszające pielęgniarki są podirytowane stanowiskiem Ministerstwa w tej sprawie. – 20 pacjentów przypadających pod opiekę jednej pielęgniarki w ciągu jednej zmiany to stanowczo za dużo – postulują przedstawiciele organizacji.
Zdaniem przedstawicieli organizacji problem jest na tyle poważny, ze resort zdrowia przypisując liczbę pacjentów pod opiekę pielęgniarską nie uwzględnił specyfiki oddziałów i stanu zdrowia pacjentów. Na oddziałach urologicznych, ginekologicznych, intensywnej terapii opieka nad jednym pacjentem jest bardziej pracochłonna, wymaga poświęcenia większej uwagi choremu. Dla przykładu na oddziałach urologicznych czy intensywnej terapii jednym z zadań pielęgniarki jest zmiana pieluch u pacjentów i dbałość o zachowanie higieny osobistej chorych. Zbyt duża ilość pacjentów przypadających pod opiekę jednej osoby z personelu medycznego może skutkować występowaniem zdarzeń niepożądanych u pacjentów, jak np. zakażenie dróg moczowych, zapalenie płuc, kończące się niepowodzeniem akcje reanimacyjne.
Środowiska pielęgniarskie opierając się na wynikach dotychczasowych badań proponują własny poziom obsad pielęgniarskich na poszczególnych oddziałach, w którym znacznie zmniejsza się liczba pacjentów przypadających na jedną pielęgniarkę /położną. W odpowiedzi na postulaty organizacji Ministerstwo Zdrowia odpowiada, że ostateczną decyzję o określeniu liczby podopiecznych dla jednej pielęgniarki/położnej pozostawia kierownikom zakładów opieki zdrowotnej.