„Stworzenie specjalizacji z uroginekologii spowodowałoby, że polskie pacjentki z chorobami dna miednicy zaczęłyby być leczone. Obecnie są miejsca w Polsce, gdzie w ogóle nie robi się zabiegów i pacjentki z chorobami dna miednicy nie są w żaden sposób zaopiekowane” – mówi prof. E. Barcz, kierownik oddziału ginekologiczno-położniczego w Międzyleskim Szpitalu Specjalistycznym w Warszawie w wywiadzie przeprowadzonym dla portalu Polityka Zdrowotna.
Jak podkreśla, brak specjalizacji szczegółowych, w tym uroginekologii, przeczy rozwojowi medycyny. Stracą na tym tylko pacjentki.
Zachęcamy do lektury wywiadu: www.politykazdrowotna.com.