REKLAMA
MCC, Centrum Medyczne MCC

Leczenie nowotworu prostaty przed i po chemioterapii w Polsce

Na łamach grudniowego Kwartalnika NTM ukazał się artykuł na temat leczenia nowotworu prostaty.

Obecnie w Polsce stosuje się kilka metod leczenia raka gruczołu krokowego, często łączących ze sobą różne schematy leczenia. Należą do nich: leczenie chirurgiczne (prostatektomia), leczenie hormonalne, radioterapia oraz chemioterapia. Leczenie często prowadzone jest także przez lekarzy różnych specjalności: urologów, onkologów i radiologów. Wybór ścieżki terapii zależy od wielu czynników, między innymi wieku pacjenta oraz ogólnego stanu zdrowia – najważniejszym jest jednak stopień zaawansowania nowotworu.

Ze względu na fakt, że w początkowych fazach rak prostaty najczęściej rozwija się bezobjawowo, a od pojawienia się w organizmie pacjenta komórek nowotworowych do wystąpienia odczuwalnych objawów mogą minąć lata, niejednokrotnie nowotwór gruczołu krokowego jest wykrywany dopiero w fazie zaawansowanej. O zaawansowanym stadium raka stercza mówimy wówczas, gdy nowotwór rozsiał się z pierwotnego ogniska i występują przerzuty. W takiej sytuacji, częstym wyborem terapeutycznym jest wdrożenie radioterapii, ograniczającej dolegliwości bólowe. Razem z radioterapią, bardzo często wdrażana jest również hormonoterapia, polegająca na usunięciu lub obniżeniu poziomu męskich hormonów płciowych. Alternatywą dla kastracji chirurgicznej, jest tzw. kastracja farmakologiczna, która może spowolnić postęp choroby. W klasycznym leczeniu hormonalnym pierwszego rzutu, polscy pacjenci mają dostęp do kilku substancji leczniczych, m.in. leuprorelina, goserelina, triptolerina.

W sytuacji, gdy mimo stosowania klasycznego leczenia hormonalnego, choroba postępuje i rak prostaty staje się oporny na kastrację farmakologiczną, leczeniem z wyboru jest chemioterapia. W ramach chemioterapii raka gruczołu krokowego, podaje się między innymi takie cytostatyki, jak: mitoksantron, prednizon czy docetaksel. Zgodnie z wytycznymi towarzystw medycznych, chemioterapia powinna być kojarzona z leczeniem hormonalnym zarówno przed, w trakcie, jak i po wdrożeniu tej formy leczenia. Niestety, w Polsce brakuje refundacji leków, które lekarze mogą ordynować pacjentom jeszcze przed chemioterapią. Zarówno w krajach Europy Zachodniej, jak i Grupy Wyszehradzkiej, pacjenci mają dostęp przynajmniej do kilku różnych substancji. Z kolei w ramach leczenia w trakcie i po chemioterapii, polscy chorzy mają dostęp tylko do jednej refundowanej substancji leczniczej – octanu abirateronu, dostępnego jedynie w ramach programu lekowego „Leczenie opornego za kastrację raka gruczołu krokowego”, przeznaczonego dla pacjentów z zaawansowanym rakiem gruczołu krokowego, u których przestała działać standardowa hormonoterapia (tzw. rak prostaty oporny na kastrację), a choroba postępuje w trakcie lub po chemioterapii. Jednakże, lek ten nie u wszystkich pacjentów wywołuje oczekiwane skutki lecznicze.

Obecnie na rynku polskim zarejestrowane są substancje lecznicze nowej generacji, takie jak enzalutamid czy dwuchlorek radu-223, które – według badań klinicznych, wydłużają życie – jak wynika z badań, nawet o kilkanaście miesięcy – oraz obniżają dolegliwości bólowe wynikające z przerzutów. Substancje te zostały zarejestrowane w Unii Europejskiej już w 2013 roku. Niestety, polscy pacjenci wciąż nie mają do nich dostępu w ramach refundacji.

Środowiska pacjenckie, reprezentujące pacjentów cierpiących na nowotwór prostaty, między innymi Stowarzyszenie Osób z NTM „UroConti”, jak również Stowarzyszenie Mężczyzn z Chorobami Prostaty Gladiator, czynnie zabiegają o poszerzenie możliwości leczenia w zaawansowanym stadium tej choroby, między innymi poprzez spotkania z decydentami – przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, debaty medialne i edukowanie pacjentów.

Więcej w Kwartalniku NTM nr 4/2016.

Skip to content