Rak prostaty może być leczony efektywniej jeśli nastąpi wczesna diagnoza i identyfikacja pacjentów z mutacjami BRCA2.
Aby poprawić wyniki leczenia przerzutowego, opornego na kastrację raka gruczołu krokowego, należy na wczesnym etapie określić grupę chorych z potencjalnie gorszym rokowaniem i u nich rozpoczynać terapię dwu-, a nawet trójlekową. To istotny kierunek, w którym powinno zmierzać leczenie w I linii – mówi dr n. med. Ewa Chmielowska ze Specjalistycznego Szpitala Onkologicznego NU-MED w Tomaszowie Mazowieckim.
Leczenie I linii raka gruczołu krokowego to dzisiaj przede wszystkim hormonoterapia i chemioterapia. Dostępność do anrogenoterapii jest w tej chwili zdecydowanie większa. Ale i chemioterapia poszerzyła się o kolejny lek.
– Ważna jest identyfikacja pacjentów z rodzinnym rakiem gruczołu krokowego i z rakiem tego narządu zależnym od mutacji w genach BRCA, szczególnie BRCA2, aby na jak najwcześniejszym etapie postępowania wdrożyć terapię inhibitorami PARP – dodaje. Można wtedy odpowiednio wcześnie rozpocząć terapię dwulekową a nawet trójlekową (triplety lekowe).
Źródło: Puls Medycyny