Bartosz Arłukowicz uczestniczył w tegorocznej inauguracji roku akademickiego na Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie. Podczas przemówienia na swojej macierzystej uczelni, Minister Zdrowia zapowiedział, że będzie walczył o łatwiejszy dostęp do specjalizacji lekarskich.
Problemy w systemie kształcenia studentów medycyny zostały zauważone również przez Izbę Lekarską, która zleciła przeprowadzenie anonimowej ankiety wśród młodych lekarzy. Z badania wynika, że dostęp do niektórych specjalizacji jest bardzo utrudniony, a sytuację zaognia także zbyt mała liczba rezydentur – specjalizacji, które są finansowane przez Ministerstwo Zdrowia.
Jak nakazuje ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty oraz rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie specjalizacji lekarzy i lekarzy dentystów, nabór na specjalizacje powinien być przeprowadzony dwa razy w roku w terminach 1-31 marca oraz 1-31 października. Ilość miejsc na daną specjalizację w poszczególnych województwach powinna być ogłoszona przez ministra zdrowia, na trzy tygodnie przed rozpoczęciem postępowania rekrutacyjnego. Zwiększona liczba rezydentur i miejsc na specjalizacje z pewnością będzie miała pozytywny wpływ na jakość leczenia i zmniejszy czas oczekiwania na wizytę lekarską.
Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, i liczba miejsc na daną specjalizację nie zwiększy się, w polskiej służbie zdrowia zacznie brakować lekarzy specjalistów. W konsekwencji ucierpią na tym również pacjenci, którzy coraz dłużej będą musieli czekać na wizytę lekarska. Na dzień dzisiejszy, w niektórych placówkach, na wizytę u urologa trzeba czekać nawet 4 miesiące. Brak zmian w tej kwestii, tylko skomplikuje trudną już obecnie sytuację.
Źródło: www.rynekzdrowia.pl