Program „Leki 75+” gwarantuje seniorom od 75. roku życia prawo do bezpłatnych leków. Lista darmowych preparatów z roku na rok jest poszerzana. Po raz pierwszy resort zdrowia analizuje także możliwość obniżenia granicy wieku powyżej której nie trzeba płacić za leki, jednak obniżenie kryterium to koszty dla resortu rzędu 1,3 mld zł.
Potrzebę rozszerzenia dostępu do programu „Leki 75 plus” jako pierwsza podniosła Koalicja „Na pomoc niesamodzielnym”. Rok temu opublikowała wyniki badań, z których wynikało, że wydatki na leki obciążają budżety domowe prawie 95 proc. osób starszych. Ponad 80 proc. seniorom zdarzyło się w ostatnich kilku miesiącach nie wykupić recept z uwagi na cenę preparatu.
O możliwości obniżenia kryterium wieku uprawniającego do darmowych leków dopytują także kolejne grupy posłów w interpelacjach do ministra zdrowia.
Minister Niedzielski pytany podczas XV Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach o rozszerzenie programu „Leki 75+”, przyznał, że pomysł jest analizowany w ministerstwie. Decyzja nie jednak jeszcze nie zapadła. Obniżenie poprzeczki o pięcioletni przedział wiekowy, pociąga za sobą sumy idące w miliardy złotych. W trakcie Forum Organizacji Pacjenckich wyliczył, że obniżenie kryterium o 5 lat kosztowałoby 1,3 mld zł. Resort analizuje również możliwości rozszerzenia listy darmowych leków o nowe substancje czynne.
Toczy się także dyskusja wokół tego, jacy specjaliści powinni mieć prawo do wypisywania recept z tzw. listy „S”. Obecnie recepty na bezpłatne lekarstwa wypisują tylko lekarze POZ.
Pierwotnie możliwość preskrypcji leków w ramach listy „S” mieli jedynie lekarze podstawowej opieki zdrowotnej. Niedawno przyznano to prawo również specjalistom praktykującym w ramach AOS. Jednak aby lekarz specjalista mógł przepisać pacjentowi receptę z listy „S” tak, by lek był dla niego nieodpłatny, musi uzyskać od pacjenta zgodę, by wejść na jego Internetowe Konto Pacjenta (IKP) za pomocą Platformy P1 (lekarz POZ automatycznie uzyskuje dostęp do historii wystawionych recept i uprawnień pacjenta). Dla wielu seniorów ten wymóg jest nie do spełnienia. Jest utrudnieniem.
Posłanka Lewicy Paulina Matysiak, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Polityki Senioralnej zwróciła uwagę, że w ustawie refundacyjnej jest zapis, który może ograniczyć dostęp do leków dla seniorów. – Na tej liście mają być tylko leki produkowane w Polsce bądź zawierające substancje czynne produkowane w Polsce – podkreśliła. Dodała, że już dziś seniorzy czasami borykają się z brakami leków w aptekach. – To miały być specjalne dodatkowe preferencje dla produkcji leków w Polsce. To był cały pakiet zmian, a jednym z jego elementów było to, że na listę 75 plus wejdą w pierwszej kolejności leki produkowane w Polsce. Jeśli zaburzone jest zapewnienie dostępności, to również będą to wszystkie inne pozostałe leki – wyjaśniał Maciej Miłkowski. Ten zapis z projektu zostanie usunięty. Na liście „S” nie będzie żadnych ograniczeń w zależności od miejsca produkcji leków.
Źródła:
9 maja w Sejmie o Lekach 75+. Niedzielski: obniżenie kryterium wieku o 5 lat to koszt 1,3 mld zł, Rynek Zdrowia
Leki 75 plus. MZ obiecuje rozwiązać palący problem, Medexpress.pl