Na portalu rp.pl/zdrowie o urologii i jej potrzebach rozmawia dr hab. Artur Antoniewicz, konsultant krajowy w dziedzinie urologii.
Współczesna urologia ulega szybkim przeobrażeniom wynikającym z potrzeb rosnącej rzeszy pacjentów i coraz większych możliwości technologicznych chirurgii uroonkologicznej. Wzrasta efektywność coraz mniej inwazyjnego leczenia operacyjnego, skraca się znacznie czas hospitalizacji. Coraz więcej procedur można wykonywać ambulatoryjnie, wzrasta rola profilaktyki zdrowia, a szczególnie nowotworów układu moczowego i męskich narządów rozrodczych. Dotyczy to głównie mężczyzn po 50-tym roku życia zagrożonych wystąpieniem raka prostaty, raka pęcherza moczowego i raka nerki.
Należy m.in. umożliwić wykonywanie kontroli urologicznego stanu zdrowia raz w roku dla każdego mężczyzny po 50 r.ż. Głównym celem tak pojmowanej profilaktyki jest kontrola podstawowych badań laboratoryjnych krwi i moczu, oznaczenie stężenia PSA oraz obowiązkowo badanie gruczołu krokowego palcem przez odbyt. To wciąż prosty i skuteczny sposób rozpoznawania raka gruczołu krokowego.
Uroonkologia to leczenie nowotworów pęcherza moczowego, nerki, prącia, jądra, dróg moczowych itd. Kontrola NIK w 2018 r. wykazała, że wyniki leczenia nowotworów w Polsce odbiegają znacznie w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, ale także np. Czech, Skandynawii. Poprawienie funkcjonowania ochrony zdrowia na polu urologii znacząco poprawi wyniki leczenia w wymienionych wyżej nowotworach. Środowisko urologiczne apeluje do kolejnych Ministrów Zdrowia o zmianę tej sytuacji. Niestety, bez odzewu.
Pacjenci z rakiem gruczołu krokowego czują się dyskryminowani. Nie leczy się ich zgodnie z osiągnięciami nowoczesnej medycyny. Okazją do przypomnienia o ich problemach jest przypadający 15 września Europejski Dzień Prostaty.
Jest konieczność zajęcia się urologią na poważnie. Mamy szereg nowoczesnych metod np. chirurgię endoskopową, laparoskopową i robotową. W większości krajów rozwiniętych zmonopolizowała leczenie radykalne raka prostaty. Tak dzieje się w krajach rozwiniętych. Warunkiem postępu jest zmiana wyceny kluczowych procedur w urologii. Ten proces zainicjowało zlecenie Ministra Zdrowia w roku 2018 tego działania Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Niestety, do tej chwili proces retaryfikacji nie został zakończony. Deficyt finansowy skutkuje brakiem środków inwestycyjnych i odpływem kadr. To grozi zapaścią na polu urologii. Skutki społeczne takich działań mogą być olbrzymie.
Należy stworzyć model kompleksowej opieki w kluczowych nowotworach urologicznych. Należy stworzyć ośrodki wyspecjalizowane w leczeniu chirurgicznym z chirurgią robotową, co może poprawić wyniki leczenia chirurgicznego w urologii. Wraz ze wzrostem wykorzystania sieci robotów (obecnie jest ich w Polsce ok.20), spadną koszty jednostkowe operacji. Pojawią się istotne oszczędności w zakresie kosztów pośrednich (skrócenie czasu pozostawania na zwolnieniu, mniejsza liczba świadczeń dotyczących powikłań itd.).
Wywiad na stronie: www.rp.pl