W ramach trwającej kampanii wyborczej co chwila pojawiają się nowe obietnice, które mają wpłynąć na poprawę życia obywateli. Wśród deklaracji wyborczych nie zapomniano również o osobach niepełnosprawnych oraz przewlekle chorych.
Premier Donald Tusk, podczas jednego ze swoich ostatnich wystąpień oświadczył, że osoby opiekujące się całodobowo chorymi, niepełnosprawnymi lub starszymi członkami rodziny powinny otrzymywać za to ekwiwalent „w wysokości zbliżonej do niskiej pensji, a nie taki skromny zasiłek”. Uważa, że opiekunowie osób przewlekle chorych i niepełnosprawnych bardzo często poświęcają swoją pracę, aby móc czuwać przy potrzebujących. Ponadto dodał, że każdy, kto opiekuje się niepełnosprawnymi u siebie w domu, odciąża w ten sposób państwo od kosztów, dlatego opiekunowie powinni za swoją pracę otrzymywać wynagrodzenie.
Propozycja premiera jest aprobatą dla pomysłu, który pojawił się już w pracach rządu. Specjalny zespół senatorów, posłów i ekspertów przygotowywał projekt ustawy na mocy której członkowie rodzin, którzy zdecydują się na opiekę nad osobą niesamodzielną będą mogli liczyć na pomoc finansową ze strony państwa.
Zaproponowany przez Premiera model wspierania opiekunów funkcjonuje już w innych krajach Europy. Tzw. model opiekunów nieformalnych działa w krajach skandynawskich od lat. O doświadczeniach w tym zakresie oraz korzyściach płynących z tego typu rozwiązań mogliśmy przekonać się podczas organizowanej w czerwcu Konferencji Stowarzyszenia „UroConti”, w której uczestniczyli specjalni goście z Finlandii i Szwecji, reprezentujący Stowarzyszenie Eurocarers, organizacji działającej na rzecz i w imieniu opiekunów nieformalnych.