Małopolska to już kolejny region gdzie, po wprowadzeniu nowych przepisów w marcu br., pojawiły się problemy z opieką długoterminową. Przedstawiciele Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych (MOIPiP) podczas spotkania z wojewodą zaapelowali o zwiększenie dostępności do opieki długoterminowej.
Główny argument stanowi porównanie średnich kosztów utrzymania pacjenta w domu w ramach opieki długoterminowej z kosztami pobytu w szpitalu. Te pierwsze są kilkukrotnie mniejsze. Koszt opieki pielęgniarskiej świadczonej w najbardziej humanitarnych warunkach w domu wynosi 22 zł dziennie, zaś dobowy pobyt w szpitalu kosztuje NFZ 300 zł, a w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym 200 zł.
W województwie małopolskim w jednym powiecie na 20 tys. mieszkańców opieką objętych jest 30 osób. Tadeusz Wadas, przewodniczący MOIPiP w rozmowie z Dziennikiem Polskim podkreśla, że potrzeby są co najmniej dwa razy większe. Dodaje również, że już w poprzednich latach brakowało pieniędzy, a kolejki oczekujących na pomoc ciągle rosną. Zatem kwota 16 mln zł na pomoc pielęgniarską to stanowczo za mało.
Nowe przepisy są również niekorzystne dla pielęgniarek opiekujących się pacjentami w domach pomocy społecznej. Obecnie muszą się one zajmować dwukrotnie większą grupą chorych (12 osób) niż pielęgniarki, które opiekują się pacjentami zamieszkującymi pod różnymi adresami. Jednocześnie dostają za to o 20 proc. mniejsze wynagrodzenie. Jednak Ministerstwo Zdrowia zapowiada, że ten niefortunny zapis ma ulec zmianie. Jak informuje, na łamach Dziennika Polskiego, Piotr Olechno ? rzecznik Ministerstwa Zdrowia „NFZ po zakończeniu konkursów ofert na świadczenia w zakresie pielęgniarskiej opieki długoterminowej domowej, zobowiązał się do niezwłocznej zmiany zarządzenia prezesa NFZ w zakresie zmiany wskaźnika z 0,4 na 0,5 dla pacjentów zamieszkujących pod jednym adresem zamieszkania i aneksowania umów w zakresie wprowadzenia wskaźnika 0,5.”
Źródło: Dziennik Polski / Rynek Zdrowia