Rak prostaty jest w Polsce diagnozowany zbyt późno. Po 40. roku życia każdy mężczyzna powinien regularnie robić badania kontrolne.
To jeden z najczęstszym z nowotworów urologicznych występujących u mężczyzn. Jest to drugi co do częstości występowania nowotwór złośliwy u panów – po raku płuca. Wyleczalność tego nowotworu w Polsce jest niższa niż w USA i w wielu krajach w Europie. Niestety, w Polsce, nowotwór ten jest diagnozowany zbyt późno – mniej więcej jedna czwarta ma zaawansowanego raka prostaty już w momencie rozpoznania.
Do objawów raka prostaty można zaliczyć: częste oddawanie moczu, kilkakrotne oddawanie moczu w nocy, utrudnienia podczas oddawania moczu i „słaby” lub przerywany strumień moczu, nagłe uczucie parcia na mocz i konieczność pilnego jego oddania, wrażenie niepełnego opróżnienia pęcherza.
Objawy raka prostaty w zaawansowanym etapie choroby to: obecność krwi w moczu, uczucie pieczenia przy oddawaniu moczu, bóle w podbrzuszu, nietrzymanie moczu, zaburzenia wzwodu, bolesny wytrysk, bóle okolicy lędźwiowej oraz krocza.
Czynniki ryzyka raka prostaty to przede wszystkim wiek i predyspozycje genetyczne. Ryzyko zachorowania na raka gruczołu krokowego wzrasta u mężczyzn w wieku 50 lat i starszych. Więcej niż 70 procent wszystkich przypadków raka prostaty rozpoznaje się u mężczyzn w wieku powyżej 65 lat.
Po ukończeniu 40. roku życia każdy mężczyzna powinien raz w roku – w ramach badań profilaktycznych – wykonać badanie krwi na poziom PSA. W razie podwyższonego poziomu antygenu lub stwierdzenia wymienionych wyżej objawów wykonuje się m.in. badanie per rectum, USG, biopsję.
Mężczyźni po 40. roku życia powinni regularnie badać poziom antygenu PSA (ang. Prostate Specific Antigen) we krwi. Wskaźnik ten pozwala wcześnie wykryć raka prostaty. Wyniki PSA powyżej 4 ng/ml oznaczają, że konieczna jest dalsza diagnostyka, także wtedy, gdy guz jest za mały, by wykryć go w badaniu per rectum.
Mężczyźni, których bliscy chorowali na raka prostaty, powinni poddać się dalszym badaniom w sytuacji, gdy w wynikach jest niewielki (poniżej 2 ng/ml) wzrost PSA.
Badanie PSA nie zawsze jest miarodajne; ok. 15% mężczyzn cierpiących na raka prostaty ma prawidłowe stężenie PSA. Dlatego stosuje się również inne badania: per rectum, USG przezodbytnicze i – w razie potrzeby – biopsję.
To badanie jest najczęściej wykonywane przez urologa, ale może je też przeprowadzić internista. Polega ono na wprowadzeniu przez odbyt palca w gumowej rękawiczce. Pozwala ocenić, czy gruczoł krokowy ma prawidłowe rozmiary i kształt, co lekarz wyczuwa przy lekkim ucisku palcem. Ta prosta i bezbolesna metoda pozwala wykryć zmiany wyczuwalne poprzez torebkę gruczołu krokowego, takie jak stwardnienia czy grudki. Badanie per rectum w 75% przypadków pozwala na stwierdzenie twardych guzków zlokalizowanych w obrębie prostaty.
USG przezodbytnicze
Ultrasonografia przezodbytnicza (TRUS – ang. TransRectalUltraSound) polega na ocenie gruczołu krokowego przy użyciu sondy USG włożonej do odbytnicy. TRUS obok badania per rectum i pomiaru stężenia PSA jest jedną z najważniejszych metod stosowanych w diagnostyce raka gruczołu krokowego.
Biopsję wykonuje się, gdy wynik badania gruczołu krokowego per rectum nasuwa podejrzenie raka i wynik stężenia PSA w surowicy jest zwiększony. Podczas biopsji do odbytu wprowadza się głowicę. Specjalną igłą wysuwaną z głowicy pod kontrolą USG pobiera się z miejsc podejrzanych o zmiany nowotworowe próbki do badania histopatologicznego. Na jego podstawie wykrywa się obecność komórek nowotworowych i określa stopień ich złośliwości. Pobrane komórki badane są pod mikroskopem. Ocenia się dwa najbardziej rozległe typy utkania raka. Stopień złośliwości komórek ustala się na podstawie tzw. skali Gleasona. Jest to skala punktowa, od 1 do 5 (1 oznacza komórki najlepiej zróżnicowane = najmniej złośliwe, 5 oznacza komórki najmniej zróżnicowane = najbardziej złośliwe).
Jako uzupełnienie diagnostyki raka prostaty lekarze wykorzystują tomografię komputerową i rezonans magnetyczny. Tomografię stosuje się szczególnie przy niejasnym obrazie uzyskanym na USG. Rezonans magnetyczny jest jeszcze dokładniejszym badaniem, umożliwiającym zebranie informacji o wielkości, kształcie i dokładnej lokalizacji zmian chorobowych. Obydwa badania służą do określenia stopnia zaawansowania raka prostaty – w szczególności oceny zajęcia przez chorobę węzłów chłonnych oraz występowania przerzutów odległych.
Jeśli pojawia się podejrzenie przerzutów nowotworowych do kości (najczęściej miednicy, trzonów kręgosłupa lub żeber), wykonuje się scyntygrafię kości. Polega ona na dożylnym podaniu znacznika i obserwowaniu miejsc w kościach, w których znacznik gromadzi się w dużych ilościach przy pomocy specjalnej kamery – detektora.
Źródło: www.salon24.pl