Możliwości leczenia pacjentów z rakiem pęcherza moczowego, nowotworami urotelialnymi moczowodu lub miedniczki nerkowej są w Polsce nieadekwatne. RDTL nie jest wyjściem z tej sytuacji. Lekarze i pacjenci czekają na program lekowy.
– Pacjentów z rakiem pęcherza moczowego przybywa, podobnie jak chorych z nowotworami urotelialnymi moczowodu, czy miedniczki nerkowej. Możliwości leczenia systemowego są zdecydowanie nieadekwatne – mówił podczas konferencji prasowej prof. Jakub Kucharz z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii – Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie. Obecnie lekarze dysponują chemioterapią cytotoksyczną. Podstawowymi schematami są te oparte o cisplatynę. Niestety, blisko 50 proc. pacjentów nie kwalifikuje się do leczenia z wykorzystaniem tego cytostatyku.
Do takich nowoczesnych form leczenia należy immunoterapia w leczeniu podtrzymującym. Polega ona na przedłużeniu korzyści uzyskanych w leczeniu chemioterapią. Takie postępowanie umożliwia przedłużenie czasu przeżycia całkowitego pacjentów. Mediana wydłuża się o 5 miesięcy w porównaniu do zastosowania samej chemioterapii.
Pacjenci i lekarze czekają także na dostęp do immunoterapii w drugiej linii, ponieważ część chorych nie może otrzymać leczenia podtrzymującego. U takich osób zalecenia zarówno polskie, jak i międzynarodowe mówią o zastosowaniu immunoterapii. – Europejską rejestrację ma już nowy lek, enfortumab vedotin. W jego przypadku wykazano bardzo wysoką aktywność po niepowodzeniu chemioterapii i immunoterapii, a więc u chorych po dwóch liniach leczenia – mówił ekspert.
Obecnie lekarze dysponują tylko chemioterapią pierwszej linii. W Narodowym Instytucie Onkologii próbujemy sobie radzić z tą sytuacją poprzez wnioski RDTL (ratunkowy dostęp do technologii lekowych). Nie rozwiązuje to jednak problemu systemowo.
– Dla tych chorych powinien zostać stworzony program lekowy. Taki nowoczesny program jest już dla pacjentów z rakiem nerkowokomórkowym. Program lekowy mają także pacjenci z rakiem gruczołu krokowego. Tymczasem pacjenci z nowotworami urotelialnymi są pozbawieni takich możliwości leczenia – podkreślił.
Źródło: Rynek Zdrowia