Dopłaty w poszczególnych grupach wyrobów medycznych w onkologii powinny być większe. Limit na protezy piersi, limit był ostatnio podnoszony 8 lat temu. W przypadku peruk nie zmienił się od kilkunastu lat. Podniesienia limitów wymagają również wyroby stomijne.
Sejmowa Podkomisja rozpatrywała informacje na temat ścieżki refundacyjnej wyrobów medycznych w onkologii. Wśród wyrobów medycznych, z których szczególnie korzystają pacjenci onkologiczni są m.in. worki stomijne, protezy piersi czy peruki. Potrzebne jest również doraźne wsparcie osób korzystających z wyrobów medycznych w ramach drugiej ścieżki finansowania. Izba POLMED, zrzeszająca ponad 90 firm wybrała 6 wyrobów, które wymagają natychmiastowego działania, aby mogły być dostępne dla pacjentów. To m.in. protezy piersi, peruki i wyroby stomijne.
Pacjenci onkologiczni mogą korzystać ze wszystkich grup, ale w szczególności są to m.in. worki do zbiórki moczu – 5 mln zł rocznej wartości dla 5,6 tys. pacjentów, czy worki stomijne samoprzylepne jednorazowego użycia dla pacjentów ze stomią na jelicie cienkim lub na jelicie grubym, o różnym limicie finansowania.
– W przypadku jelita cienkiego to 400 zł, w przypadku jelita grubego – 300 zł (raz na miesiąc, 90 sztuk). W przypadku stomii na jelicie cienkim refundacja wynosi 53 mln zł dla 11 tys. pacjentów. Jeśli chodzi o stomię na jelicie grubym – 166 mln zł dla 40 tys. pacjentów. W przypadku stomii na układzie moczowym limit wynosi 480 zł, a refundacja – 78 mln zł – podsumował minister Miłkowski.
Refundowane są także pieluchomajtki – do 90 sztuk miesięcznie, podkłady, czy pieluchy anatomiczne – tu refundacja wynosi 37 mln zł. Refundacja dotyczy też protez piersi, m.in. po operacjach leczenia nowotworów piersi (280 zł limit i 10 mln zł łącznej wartości rocznej), a także peruk, o łącznej wartości rocznej 6 mln zł.
Jak przekonywał Arkadiusz Grądkowski, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych POLMED, onkologia wymaga stosowania całego spektrum wyrobów medycznych i różnych form ich finansowania. Do tego potrzebny jest stały kontakt z towarzystwami naukowymi i organizacjami pacjenckimi. Onkologia wymaga też działań prowadzonych w ramach procedur szpitalnych.
– Postęp w zakresie wdrażania nowych technologii do systemu jest oczywiście widoczny, ale producenci widzą potrzebę otworzenia ścieżki prawnej, aby firmy mogły składać wnioski o wdrożenie ich technologii do koszyka świadczeń gwarantowanych w ramach procedur szpitalnych. Chodzi o jasną ścieżkę prawną.
– Obecnie taka ścieżka istnieje. Może być jednak realizowana tylko przez konsultanta krajowego albo prezesa NFZ. W ub.r. do AOTMiT wpłynęło ok. 130 wniosków o ocenę technologii nielekowych, a ocenionych zostało 13 – zauważył. Temat ten wymaga zatem pracy i zmian legislacyjnych.
Potrzebne jest także wsparcie osób korzystających z wyrobów medycznych w ramach drugiej ścieżki finansowania, tj. wykazu wyrobów na zlecenie.
Prezes POLMEDU przypomniał, że pacjent wybiera wyrób medyczny w sklepie medycznym, a resort zdrowia dopłaca do konkretnej grupy i kategorii wyrobów medycznych. Pacjent musi wybrać wyrób, który będzie się mieścił w limicie lub współpłacić.
– Obecnie jednak na całym świecie galopuje inflacja, a ceny surowców rosną. Wiele wyrobów medycznych sprowadza się do Polski z innych części świata. Jeśli chodzi o kontener morski, cena wzrosła o 500 proc., przy czym są to dane jeszcze z ub.r., a ceny przecież nadal rosną. O 500 proc. poszły w górę również surowce, w tym stal, czy aluminium. Drożeją nośniki energii. Wszystko to musi przełożyć się na ceny wyrobów medycznych – wymieniał Grądkowski.
– Minister zdrowia stara się zwiększać dopłaty w poszczególnych grupach wyrobów medycznych tak, aby były one zgodne z możliwościami rynkowymi,. Mamy jednak takie sytuacje, jak z protezami piersi limit był ostatnio podnoszony 8 lat temu o stawkę VAT. Wcześniej bardzo długo pozostawał bez zmian. Z kolei w przypadku peruk limit nie był podnoszony od kilkunastu lat. Podniesienia limitów wymagają również wyroby stomijne – wskazywał prezes POLMEDU.
Maciej Miłkowski podkreślił, że jeśli chodzi o segment sprzętu, który jest używany w świadczeniach w ramach Jednorodnych Grup Pacjentów, tj. np. tomografy komputerowe, rezonanse magnetyczne, PET/CT, czy sprzęt do radioterapii, to jego amortyzacja jest skalkulowana w procesie taryfikacji przez AOTMiT.
– Ministerstwo Zdrowia nie jest informowane w kwestii producenta, który sprzedał do kolejnego szpitala dany tomograf komputerowy. Te produkty bardzo mocno się różnią, ale to szpital sam decyduje, co mu jest potrzebne i dotyczy to wszystkich wyrobów medycznych. Taki rynek w zakresie nowości działa najszybciej. Wyroby są finansowane ze środków jednorodnych grup pacjentów, które pokrywają całość procesu, począwszy od przyjęcia pacjenta do szpitala, aż po jego wypisanie – mówił wiceminister zdrowia.
– (?) w przypadku produktów stomijnych wielu pacjentów (ok. 25 proc.) korzysta z bezlimitowości – NFZ płaci za wszystko. (…)w tym roku w niektórych grupach limitowych będzie dokonana zmiana – zapowiedział.
Źródło: Rynek Zdrowia