1 czerwca br., w magazynie Focus Medycyna ukazał się artykuł na temat 9 mitów związanych z nietrzymaniem moczu.
Z tą dolegliwością, na którą cierpi prawie 15% kobiet do 30 roku życia i prawie co druga pięćdziesięciolatka, związanych jest wiele legend – niestety często nieprawdziwych.
Oto niektóre z nich:
Leczenie nietrzymania moczu jest nieskuteczne lub zbędne. Nie jest to prawda. Im szybciej bowiem rozpoczniemy leczenie, czy to w postaci ćwiczeń profilaktycznych, czy ćwiczeń po porodzie ( w tym względzie doskonały program zapobiegawczy NTM posiada Francja), tym szybsze będą efekty.
Laseropterapia skutecznie leczy tę dolegliwość. Kolejny mit. Polskie Towarzystwo Ginekologiczne uważa, ze pierwszym rzutem leczenia powinna być terapia zachowawcza, a nie leczenie inwazyjne. Jednak w Polsce zabiegi inwazyjne są refundowane, a rehabilitacja nie, stąd często pochopne decyzje kierowania pacjentek na zabiegi.
Nietrzymanie moczu to jedyne schorzenie związane z mięśniami dna miednicy. Niestety jest ich więcej. Należą do nich m.in.: bóle krocza, brak satysfakcji z seksu, bóle zwyrodnieniowe stawów biodrowych, nietrzymanie stolca, zaparcia, hemoroidy, obniżenie narządów moczowo-płciowych.
Problem dotyczy wyłącznie mięśni Kegla. Nie tylko. Za problem odpowiedzialne są wszystkie mięśnie dna miednicy, wówczas gdy Kegel zwrócił uwagę tylko na jeden z nich: łonowo-guziczny.
Kobiety uprawiające sport mają silne mięśnie dna miednicy. Nieprawda. Podobny odsetek pań uprawiających sport skarży się na NTM.
Jeśli mam silne mięśnie brzucha, to mięśnie dna miednicy też mam silne. Kobiety z mocno wyćwiczonym brzuchem często zapominają o mięśniach dna miednicy, dlatego tak samo mają problem z nietrzymaniem moczu.
Ciśnienie mięśni dna miednicy polega na zaciskaniu ich podczas oddawania moczu. Niestety to nieprawda. Kobiety robiąc takie ćwiczenia bardziej sobie szkodzą niż pomagają.
Ćwiczenie mięśni dna miednicy jest nudne. Na pewno nie jest łatwe. Ale może być interesujące, ponieważ istnieją sondy podłączone specjalną aplikacją do smartfona, która pokazuje kurczenie i rozkurczanie się tych mięśni
Tzw. kulki gejszy są najlepsze do ćwiczenia dna miednicy. Kulki gejszy są pomocne, pod warunkiem, że wcześniej nauczymy się „obsługi” mięśni dna miednicy.
